Zabawy z wiatrem
Zabawy z wiatrem
Zabawa fabularyzowana: „Król wiatrów”
Podczas opowiadania przez rodzica/opiekuna dzieci chodzą z berłem po pomieszczeniu i naśladują szum wiatru, różnicując natężenie głosu.
Za siedmioma lasami, na ogromnej górze mieszkał król wiatrów. Na wiosnę zlatywał z góry i szumiał łagodnie: szszsz…, by nie postrącać płatków z kwitnących drzew. W lesie najczęściej leżał na swym łóżku i obserwował bawiące się dzieci w pobliskim przedszkolu. Szumiał tylko wtedy, gdy chmury zbierały się nad placem zabaw, by je rozpędzić, lub wówczas, gdy słońce za mocno piekło i dzieciom było bardzo gorąco: wtedy też szumiał lekko: szszsz. Gdy nadchodziła jesień przeganiał czarne, kłębiące się listopadowe chmury, szumiąc groźnie: szszsz. Najwięcej jednak hulał o świcie podczas mroźnych, srogich zim i wołał: szszsz! Zaglądał przy tym do okien, by zobaczyć, jak bawią się dzieci w domach i przedszkolach. Stukał w okienka, jakby wywołując dzieci na dwór. Ale one wolały zostać w ciepłym pokoju i tylko przez szybę przyglądać się tańcom wiatru.
Ćwiczenia oddechowe stanowią nieodzowny element terapii logopedycznej. Mogą być również świetnym sposobem na spędzanie czasu z rodziną.
Możemy bawić się z dzieckiem na różne sposoby:
· Kto dalej, kto mocniej: dmuchanie na lekkie przedmioty: piórka, piłki ping-pongowe, skrawki papieru. Możemy za pomocą taśmy wyznaczyć tor, labirynt, przez który będziemy dmuchając przetaczać piłeczkę, czy też małe autko (np. takie z jajka z niespodzianką);
· Dmuchamy bańki mydlane- możemy to robić na świeżym powietrzu- w ogródku, na balkonie (dzieci mają świetna zabawę obserwując, jak bańki spadają, pękają). Mogą też, dmuchać na te bańki tak, aby jak najdłużej unosiły się w powietrzu;
· Robimy „burzę” w szklance wody – dmuchamy do pojemnika z wodą za pomocą rurki tyle czasu, ile wystarczy nam powietrza;
·
Zabawa usprawniająca język, wargi, policzki „Jak języczek został żeglarzem”.
Rodzic/opiekun czyta tekst opowiadania, pokazuje ruchy języka, warg, opisane w nawiasach a dziecko naśladuje te ruchy.
Pewnego dnia języczek wybrał się nad jezioro (kląskanie). Zobaczył łódkę, otworzył kłódkę ( otwieramy usta), wsunął kluczyk (język na brodę) i już gotowe. Wsiadł do łódki (kląskanie). Chwycił prawe, potem lewe wiosło (ruch wahadłowy języka do kącików ust). Wiosłował na zmianę prawym i lewym wiosłem (wypychanie prawego i lewego policzka). Zmęczył się, wiec chwile odpoczął. Spojrzał w górę (język dotyka górnej wargi), zobaczył długi sznur łabędzi (oblizywanie górnej i dolnej wargi) Postanowił policzyć ptaki ( liczenie górnych i dolnych zębów). Nieco dalej nadciągały ciemne obłoki (oblizywanie podniebienia). Języczek bał się, że dopadnie go deszcz. Postanowił wracać Wiosłował prawym i lewym wiosłem (wypychanie lewego i prawego policzka), co chwilę ocierając pot z czoła (dotykanie górnych i dolnych dziąseł). Dopiero wtedy zauważył przy łódce silnik. Odłożył wiosła (oblizywanie górnej i dolnej wargi) i włączył silnik (brrrr) i szczęśliwie dopłynął do brzegu.
Latarnia morska
Wiersz ten służy do ćwiczeń wydłużających fazę wydechową podczas mówienia, kształtujących umiejętność równomiernego wydychania powietrza i wytwarzania dźwięków z różną siłą głosu (głośno, cicho). Jednocześnie uwrażliwiony jest słuch mowny (dzieci naśladują dźwięki demonstrowane przez prowadzącego), usprawniane są również narządy mowy, zwłaszcza wargi.
Wśród mgły i nocy
rozlega się dźwięk
długi i głośny
niczym wilka jęk:
Uuu./uuu…/uuu…
Dźwięk jednostajny
do uszu dociera
rybaka na kutrze,
a w porcie- dokera:
Uuu…/uuu…/uuu…
Głośno i długo
syrena buczy.
drogi do portu
zbłąkanych uczy:
- Uuu…/uuu…/uuu…
Wśród morskich głębin,
szumu wielkich fal
niesie się wycie,
hen…w morską dal;
-Uuu…/uuu…/uuu…
Na morzu kuter
rybacki stoi.
A tu wśród nocy
nie widać boi
rybak na kutrze
minę ma srogą:
- czas mi do domu,
lecz którą drogą?
Rozbrzmiewa wokół
jednostajny dźwięk,
długi i głośny
niczym wilka jęk:
-Uuu…/uuu…/uuu…
Dźwięk ten syreny
do kutra dociera,
z radości ręce
rybak zaciera.
Będzie za dźwiękiem
płynąć do domu,
nie da syrena
zginąć nikomu.
-Uuu…/uuu…/uuu…*
-Uuu…/uuu…/uuu…^
W miejscach oznaczonych (*^) dzieci, naśladują wycie syreny latarni morskiej- jak najdłużej na jednym wydechu wypowiadają z jednakowym natężeniem głosu: Uuu…./uuu…/uuu…- cicho(*) lub głośno(^). Pojedyncza kreska oznacza pauzę na nabranie powietrza ustami (/).