Wierszyki logopedyczne
„Bawimy się ze zwierzętami” –
wierszyki logopedyczne dla młodszych przedszkolaków
Osoba dorosła czyta wierszyk, dziecko wymawia, powtarza lub dopowiada odgłos wydawany przez wymienione zwierzę
„Kotki i pieski”
Miau – miau – miau,
Miau – miau – miau
Śpiewają koty.
Miau – miau – miau,
Miau – miau – miau
Śpiewam ja sam.
Hau – hau – hau,
hau – hau – hau.
Śpiewaja pieski.
Hau – hau – hau,
hau – hau – hau.
Śpiewam ja sam. itd.
„Zwierzęce gadanie”
Co mówi bocian, gdy żabkę zjeść chce? --Kle, kle, kle.
Co mówi żaba, gdy bocianów tłum? --Kum, kum, kum.
Co mówi kotek, gdy mleczka by chciał? --Miau, miau, miau
Co mówi kura, gdy znosi jajko? ---Ko, ko, ko.
Co mówi kogut, gdy budzi się w kurniku? ---Ku-ku-ryku.
Co mówi koza, gdy jeść jej się chce? ---Me, me, me.
Co mówi krowa, gdy brak jej tchu? ----Mu, mu, mu.
Co mówi piesek, gdy kość zjeść by chciał? ---Hau, hau, hau.
Co mówi baran, gdy spać mu się chce? ----Be, be, be.
Co mówi ryba, gdy powiedzieć chce?
Nic! Przecież ryby nie mają głosu!
„Co słychać na wsi?”
Co słychać? Zależy - gdzie.
Na łące słychać: Kle, kle!
Na stawie: Kum, kum!
Na polu: Ku - ku, ku - ku!
Przed kurnikiem: Kukuryku!
Ko - ko - ko - ko - ko! - w kurniku.
Koło budy słychać: Hau, hau!
A na progu: Miau...
A co słychać w domu,
Nie powiem nikomu!
„Indyk”
Indyk strasznie się indyczy: GUL, GUL, GUL Wciąż korale swoje liczy GUL, GUL, GUL Ciągle pióra swe ogląda GUL, GUL, GUL Dumny, że jak paw wygląda GUL, GUL, GUL Kolorowy niby król GUL. GUL. GUL
Ciągle gulga: GUL. GUL. GUL
„W zagrodzie Małgosi”
Wieczorem w zagrodzie cioci Małgosi
Każde zwierzątko o jedzenie prosi.
Piesek szczeka: HAU, HAU, HAU,
Kotek miauczy: MIAU, MIAU, MIAU,
Kura gdacze; KOD, KO, DA
Kaczka kwacze: KWA, KWA, KWA.
Gąska gęga: GĘ, GĘ, GĘ
Ona też chce najeść się.
Owca beczy: BE, BE, BE,
Koza muczy: ME, ME, ME,
Indor gulaga: GU, GU, GU
Krowa ryczy: MU, MU, MU,
Konik parska: PRR, PRR, PRR
A pies warczy: WRR, WRR, WRR.
I tak gra orkiestra ta, aż Małgosia jeść im da.
„Zwierzątka na wsi”
W chlewiku mieszka świnka
I trąca ryjkiem drzwi.
Gdy niosę jej jedzenie,
To ona „kwi- kwi- kwi!”
W oborze stoi koza
Co trawę wolno je
Ja kłaniam jej się nisko
A ona me me me
A obok duża krowa
Ogonem macha tu
Gdy chciałem ją pogłaskać
To ona mu mu mu
Po trawie chodzi kaczka,
Co krzywe nóżki ma.
Ja mówię jej dzień dobry
A ona: „ kwa-, kwa-, kwa-!”
W kurniku małe kurki
Jest chyba ich ze sto
Podchodzę do nich cicho
A one ko, ko, ko!
W ogródku tuż za domem
Szarusek kotek stał
Gdy wziąłem go na ręce
On do mnie miau, miau, miau.
Przed budą trzy szczeniaczki
Podnoszą straszny gwałt.
Ja mówię: „cicho pieski”,
A one „hau-, hau-, hau-!”
„Poliglota”
Jestem mały poliglota,
Bo rozumiem psa i kota,
Ptasi język także znam,
Zaraz udowodnię wam.
Kotek miskę mleka miał,
Pyszne było – miauknął:.......”
Piesek też by pewnie chciał.
Szczeka głośno...,.....,.....
Małej myszce ser się śni.
Piszczy cicho ...,...,...
Kurka zniosła jajek sto.
Gdacze o tym:...,...,....
Kaczka śliczne piórka ma.
Kwacze dumnie:...,...,....
Nad jeziorem żabek tłum
Kumka sobie:...,...,....
Jak to dobrze kumie, kumie,
Że ktoś po żabiemu umie.